Jesteś tutaj: Strona główna | Nowa Zelandia Artykuły | Nowa Zelandia Sport | Nowa Zelandia domem ZORBINGu

Nowa Zelandia domem ZORBINGu

Nowa Zelandia zdjęcie: Nowa Zelandia domem ZORBINGu

Zorb Rotorua źródło wikipedia fot. * Redakcja

Zorbing to zabawa polegająca na staczaniu się ze wzgórza w kuli z plastiku. Domem tej niecodziennej formy rekreacji jest Nowa Zelandia a jej ojców jest dwóch: Andrew i David Akres, którzy po raz pierwszy turlali Zorbę w Rotorua Nowa Zelandia. Teraz Zorba podbija cały Świat.

Mimo, że zorbing polega na powolnym staczaniu się ze wzniesienia przez co jest relatywnie bezpieczny  to w oczach osoby, która toczy się w plastikowej kuli wygląda to z goła odwrotnie, niczym zabawa w wirówce. Dlatego warto pamiętać że podczas zorbingu można zostać poczęstowanym przez współuczestnika zabawy wczorajszą kolacją lub dzisiejszym śniadaniem. Ale przecież czego nie robi się dla dobrej zabawy.

Kilka słów o samej budowie Zorby. Skonstruowana jest z dwóch kul umieszczonych jedna w drugiej. Pomiędzy nimi znajduje się przestrzeń wypełniona powietrzem. Działa ona niczym amortyzator dla wstrząsów i uderzeń. Obydwie kule zbudowane są z odpornego plastiku gwarantując bezpieczna przejażdżkę. Generalnie używa się zorb o średnicy około 3 metrów. Twórcy tej ekstremalnej zabawy zaczynali z kulką o średnicy 1m! Obecnie na rynku spotyka się dwa rodzaje kul zorbingowych. Pierwsza z szelkami dla maksymalnie 2 uczestników lub bezszelkowa zorba dla maksymalnie 3 osób. O ile szelkowa zorba może wydawać się bezpieczniejsza dla zawodników bo nie poobijają się wzajemnie o tyle bezszelkowa gwarantuje chyba najwyższy poziom zabawy. Można w niej albo biec jak chomik albo poddać się kuli o toczyć bezwładnie w jej w jej wnętrzu. W zależności od ukształtowania terenu operatorzy zorbingu czasami dodatkowo zabezpieczają tor balustradami z drewna, nadmuchanych ogrodzeń lub materiału albo siatki.

Skąd wziął się pomysł na zorbing? Znacie coś takiego jak chomicza kula ("hamster ball")? To zabawka dla chomika lub innego stworzonka dzięki któremu może on podróżować po mieszkaniu. Zamyka się chomika w kuli i pozwala kulać się po podłodze gdzie chce. Chomik ma zabawę, właściciel nie musi pilnować zwierzaka. Zabawka ta powstała w latach siedemdziesiątych.

Zorba stała się symbolem Olimpiady w Sochi, Rosja w  2014.

Obecnie zorbing ewoluuje w różnych kierunkach. Mamy juz możliwość biegania w zorbie po rzece czy jeziorze, Zydro ride czyli terenowa odmiana The Fishpipe. Ostatnie dwie polegają na tym, że do zorby wlewa się niewielką ilość wody ku jeszcze większej uciesze zawodników. Zydro ride jest na otwartm terenie tak samo jak Zorbing a Fishpipe jest stacjonarny (zorb kręci się na stojaku a nie turla ze wzniesienia) na potrzeby np parków rozrywki.

Koszt zorbingu w Nowej Zelandii to średnio 45-50 $NZ



Podziel się ze znajomymi

Słowa kluczowe dot. tej treści:
wycieczki sport nowej zelandii atrakcje nowej zelandii zorbing sporty ekstremalne extremalne

Komentarze

Dodaj komentarz
  1. Brak zdjęcia
    Anomin 2010-07-16 o 07:25

    Wlasnie Rotorua jest o wiele tansza od Queenstown jezeli chodzi o takie atrakcje.

Dodaj komentarz

Masz konto na NaszaNowaZelandia.pl? Zaloguj się zanim dodasz komentarz, nie będziesz przez to Aninimem.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się. Trwa to 10 sek.