Jesteś tutaj: Strona główna | Nowa Zelandia Artykuły | Nowa Zelandia Turystyka | Czy piekło może być nr1 na liście najlepszych miejsc na miesiąc miodowy
Czy piekło może być nr1 na liście najlepszych miejsc na miesiąc miodowy
fot. * Redakcja
Okazuje się że tak! Serwis hotelscombined.com z Australii zrobił ranking najlepszych hoteli na miesiąc miodowy na Świecie i nr 1 w TOP 10 okazał się Lake Lodge Okareka położony w Rotorua, miejscu gdzie piekielne opary „uszczęśliwiają” tysiące turystów dziennie.
We wcześniejszym rankingu ww. obiekt znajdował się co prawda na liście top10 ale dopiero na 6 pozycji i nic nie zapowiadało iż w obecnym stanie na czele. W styczniu tego roku hotel został ponownie zaproponowany przez serwis do top10 i zwyciężył. Dzięki zwycięstwu w rankingu znalazł się on w czołówce hoteli z tak prestiżowych destynacji jak Francja, Włochy czy Dubaj. W rankingu uwzględniono 220 hoteli z całego Świata więc konkurencja był znaczna szczególnie że na liście można znaleźć takie sławy jak Four Seasons Hotel George V w Paryżu , Mystique Hotel na wyspie Santorini w Grecji (Santorini jak dla mnie było dotychczas nr 1) czy the Burj Al Arab Hotel w Dubaju.
Głównymi kryteriami jakie były brane pod uwagę były opinie o hotelach w sieci, czy lokalizacja jest adekwatna do tytułu, czy zakwaterowanie odpowiada standardom miesiąca miodowego. Możliwość zażycia prawdziwie nietuzinkowego relaksu była jednym z głównych elementów wyboru. Lake Lodge Okareka zwyciężył ponieważ jest w stanie świadczyć usługi na prawdziwie bondowskim poziomie – idylliczne otoczenie hotelu pozwalające na ucieczkę od codzienności, gwarancja usług relaksacyjnych i atrakcji dodatkowych jak kajaki czy narty wodne w tak niecodziennym otoczeniu. Zaskakujące ale kluczowej jest również to że w obiekcie znajdują się tylko 3 apartamenty a jeden z nich ma widok na jezioro z dwóch stron.
Zastanawia tylko jedno. Skoro są tylko 3 apartamenty a obiekt wygrał w tak prestiżowej kategorii to na kiedy są pierwsze wolne terminy aby wybrać się tam na miesiąc miodowy?
Komentarze
Dodaj komentarzDodaj komentarz
Masz konto na NaszaNowaZelandia.pl? Zaloguj się zanim dodasz komentarz, nie będziesz przez to Aninimem.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się. Trwa to 10 sek.
Może być i tak ale z drugiej strony między Australijczykami a Nowozelandczykami jest jak między Warszawiakami a Krakowianami więc zdziwiłem się że nie wybrali czegoś swojego chyba że Australia nie była brana pod uwagę chociaż też ma extra miejsca na honeymoon. Poza tym wyspy Indonezji są magiczne i nie brakuje tam miejsc nawet bardziej spektakularnych niż w Nowej Zelandii więc werdykt jaki jest taki jest i pewnie nigdy się nie dowiemy czemu taki a nie inny, mimo wszystko mogli przecież zwyciężyć we wcześniejszej edycji a nie zwyciężyli. Muszą być więc i inne przesłanki, bardziej racjonalne chociaż co tu mówić o racjonalności przy wybraniu miejsca na honeymoon ;)))) Panowie łapcie się za portfele hehehhe
Prawda jest taka, że zwyciężyła cena. Dla Australijczyków Nowa Zelandia to b.tanie wakacje wtym podróże poślubne.